flugsteig, frank kunert.
tym tylko bylem
czego ty dotknelas dlonia
nad czym w noc glucha wronia
pochylalas sie strzegac
tym tylko bylem
co rozroznialas tam w dole
w licach zatartych
w czole rysy nawykla ciac
tys potracala przeciez zmysl
by drzal by nie usnal
mnie malzowine uszna
lepiac w goracym szepcie
tys to w wilgotna glab krtani
luki podniebien
kiedy wzywalem ciebie
miekki wkladala glos
slepy bylem lecz szlas
przeslonieta i jawna
wzrok wszczepiajac mi z nagla
tak zostawia sie slad
i tak swiaty sie stwarza
a stworzone od nowa
zaczynaja wirowac
i darami obdarzac
tak to blaskiem
ta mgla spowity
ziabem ogniem
wsrod przestworzy samotnie
krazy zblakany glob
josif brodski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz